made by paula and ola

niedziela, 7 lipca 2013

FIVB Volleyball World League 2013

 Dziś, specjalnie dla Was, relacja z piątkowego meczu Polska-USA, prosto z katowickiego Spodka. Jeśli chodzi o kolorystykę zdjęć, może wydawać się nieco monotonna. Biało-czerwono jest dosłownie wszędzie. Na jeden wieczór ok. 10 tysięcy kibiców zamienia się w jedną, wielką, biało-czerwoną rodzinę, a moda nie ma tu najmniejszego znaczenia. Liczy się tylko to, żeby jak najbardziej utożsamić się z drużyną :)

Idąc tym tropem, postanowiłam zadbać o każdy, nawet najmniejszy szczegół, a zaczęłam od paznokci :)


Na miejscu panowała świetna atmosfera, w odróżnieniu do pogody, która nie wróżyła dobrze.


W niedługim czasie pod Spodkiem pojawiły się również gwiazdy wieczoru. Zapamiętajcie numer rejestracyjny!


"Ojej, oni tu się chyba zatrzymują! Tato, tatoooo! Rób zdjęcia jak wychodzą, a ja będę stać i się uśmiechać!"


Niestety chłopcy byli bardzo skupieni przed meczem i mimo tłumu kibiców, bijących im brawo nie bardzo byli chętni do zdjęć, ani udzielania wywiadów.


Pozostało więc samotne zdjęcie pod spodkiem...


Na szczęście udało mi się znaleźć siatkarza 'dostępnego' dla kibiców. Poznajecie tego Pana? :)


A tak rozgrzewają się nasi chłopcy przed meczem. Znów w blasku fleszy i przy tłumie gapiów. Muszą mieć naprawdę silną psychikę.



Jeszcze tylko zdjęcie pamiątkowe...


... i zaczynamy! :)



Takiej atmosfery jak w Spodku nie ma nigdzie. Kibicowali dosłownie wszyscy!


Wysiłek drużyny (i oczywiście kibiców) opłacił się. Mimo wielu chwil grozy, wygraliśmy 3:2 ! :)




Na koniec coś specjalnie dla Oli, która niestety nie mogła być na meczu. Reprezentant Stanów Zjednoczonych, kapitan drużyny, świetny zawodnik i po prostu przystojny siatkarz... Matt Anderson :)


Po takich meczach naprawdę trudno nie czuć dumy z bycia Polakiem ( i wcale nie zależy to od wygranej, czy przegranej). Jest w siatkówce coś magicznego, kto choć raz był na meczu reprezentacji, wie co mam na myśli. I kompletnie nie rozumiem dlaczego to piłka nożna uważana jest w Polsce za sport narodowy...

A już we wrześniu wybieramy się razem z Olą na ME do Gdańska :)

P.S Na zdjęciu z Andrzejem Wroną to nie ja jestem taka niska, tylko on jest taki ogromny!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz